Witam wszystkich. Po 20 latach moja żona odeszła ode mnie – nagle. Jestem, bardzo zagubiony w tej sytuacji Nie ma mowy o winie, zdradzie itp z mojej strony. Mamy dwoje dzieci, mieszkanie w kredycie na jeszcze 15 lat. Żona chce ze mną ustalić zasady zajmowania się dziećmi i wszystkie inne sprawy. Czuję, że może planować dalsze kroki, dążyć do rozwodu i co gorsza próbować odebrać mi dzieci… Czy i jak powinienem przygotować się na taką ewentualność, jak zabezpieczyć prawa moje i moich dzieci? Proszę o pomoc