Tylko nie idź do pierwszego lepszego prawnika, a tak jak piszę Fredek, sprawdź sobie najpierw wszystkich w tym rankingu. Ja kiedyś też chciałem oszczędzić na prawniku i tak się na tym przejechałem, że chyba do końca życia tego nie zapomnę. Trafiłem na człowieka, który o prawie wiedział chyba nawet mniej niż ja, a na dodatek za nic w świecie nie potrafił zabrać się solidnie do pracy. Sprawa ciągnęła się okrągły rok, kiedy zdecydowałem się przekazać ją dalej, a ja w tym czasie straciłem tyle pieniędzy, że właściwie dużo taniej wyszłaby współpraca z mec. Chróścielewską, czy kimkolwiek innym.
W ogólnym rozrachunku często opłacalniiej jest zdecydować się na pozornie droższego prawnika.