Potrzebuję pomocy w dość ciężkiej sytuacji… – moja siostra jest anorektyczką. Nie chce poddać się żadnej formie leczenia. Jest to osoba dorosła – razem z rodzicami doszliśmy do wniosku że ubezwłasnowolnienie to jedyna metoda na wymuszenie na niej leczenia – kilka razy była już na granicy śmierci… Czy ktoś mógłby mi coś poradzić na ten temat? Jak się to załatwia, na jakiej podstawie, czy są wymagane opinie lekarskie (ale jak ją zmusić żeby udała się do lekarza??). A może jest inna możliwość rozwiązania tej sytuacji? Czekam niecierpliwie na odpowiedzi, czas jest dla mnie bardzo ważny